Strój na rozmowę kwalifikacyjną
Szrek i Fiona – wizerunek w pracy
Dwie postacie, obie ciepłe życzliwe i kompetentne. Jednak nawet w kanonie bajkowego piękna nie można ich uznać za „ładne”. Szrek jest wielkim zielonym ogrem, z odstającymi tubo uszami. Jego wizerunek jako złego i żądnego krwi ogra powstał na podstawie uogólnień i stereotypów. Nawet bajkowy świat jako zwierciadło ludzkich ułomności nie był wstanie tego przeskoczyć. Pierwsze pięć sekund po spotkaniu ze Szrekiem, było podstawą do przypisania mu świadomie bądź też nie pewnych cech osobowości. On sam nawet wykorzystywał powszechną opinię na temat ogrów aby uzyskać to na czym mu najbardziej zależało tj. święty spokój. Warto tez pamiętać, że nasz Szrek de facto nie był tym za kogo go postrzegano. W głębi serca chciał tych samych możliwości i przywilejów jakie miały inne postacie. Jednak poprzez funkcjonowanie w sposób dający przyzwolenie na ocenianie go poprzez pryzmat stereotypów i generalizacji wpadł w pułapkę. Z czasem okazał się bardzo wartościowym i ciekawym stworzeniem, w którym drzemały pokłady nieograniczonego optymizmu, ciepła i odpowiedzialności.
Każdy z nas na rynku pracy bez wiedzy specjalistycznej może być Szrekiem. Budujemy nasz wizerunek i wizerunek pracodawców na podstawie uogólnień, częściowo zasłyszanych informacji lub pierwszego wrażenia. Zginęlibyśmy bez tego typu mechanizmów w świecie oferującym nadmiar informacji. Jednak należy pamiętać, że poza nami inni ludzie też korzystają z takich mechanizmów i my również zostajemy poddani ocenie. Aby znaleźć pracę musimy świadomie zadbać o właściwy wizerunek nas jako kandydata . Niestety, mało kto z nas zdaje sobie sprawę, że tak jak istnieje uogólnienie ogrów jako złych i żądnych krwi tak samo istnieją uogólnienia dotyczące: grup zawodowych, koloru włosów, dzielnic w których mieszkamy, znaków zodiaku ect. Zdaję sobie sprawę, że tak skonstruowana informacja budzi wewnętrzny sprzeciw. Skoro większość z nas tak funkcjonuje i w ten sposób upraszcza rzeczywistość, warto mieć w pamięci, że inni też tak robią. Co zrobić aby nasz wizerunek był spójny i wspierał nasze poszukiwania pracy?
Zadbaj o to aby zawsze zostawiać po sobie dobre wrażenie − pracodawcy, wykładowcy − nigdy nie wiemy kto może kogo znać.
– Uświadom sobie stereotypy jakie funkcjonują odnośnie Twojej grupy społecznej;
– Zawsze dbaj o punktualność i informowanie innych w przypadku zmiany planów;
– Zawsze dbaj o higienę osobistą, oraz wygląd zewnętrzny − nie chodzi tu o to, aby ubranie było drogie, ale o czystość odzienia wierzchniego oraz świadomość savoir vivre związanego z pracą.
Staraj się na rozmowie o pracę:
– nie nosić sportowych ubrań,
– nie zakładaj otwartego obuwia ani mokasynów,
– panie powinny mieć zawsze rajstopy nawet w upał,
– białym skarpetkom do butów mówimy stanowcze nie,
– spódnica powinna zakrywać całe uda w najlepszym wypadku być lekko przed kolano,
– kolory: szary, granatowy (raczej nie czarny),
– bluzki raczej nie pstrokate, bez dużych wzorów, w kolorach pastelowych,
– biżuteria drobna,
– panie − makijaż delikatny − zapominamy o ostrych różach, czerwieniach etc.,
– włosy ułożone schludnie,
– paznokcie czyste.
Przypominając sobie Szreka i jego strój można śmiało powiedzieć, że był to element jego wizerunku i podstawy do przypisania mu pewnych cech osobowości. Szrek, gdy trafił do rodziny Fiony został przebrany w inne ubranie, a jego wizerunek uległ dramatycznym zmianom. Jednak był pewien mankament tego odnowionego Szreka − czuł się przebrany. Strój nie pasował ani do jego osobowości ani zachowania ani też jego wizerunku. Gdy tworzymy swój wizerunek MUSIMY czuć się komfortowo. W żaden sposób nie powinniśmy czuć się przebrani. Nie chodzi o to abyśmy wszyscy jak w matrixie stali się klonami. Chodzi o dokonanie pewnego rodzaju implementacji zasad obowiązujących w biznesie do naszej osobowości potrzeb i stylu. Aby nasze kompetencje i umiejętności mogły się ujawnić musimy odrzucić naszego Szreka podążając żółtą drogą do Szmaragdowego Grodu.
Dominika Staniewicz
HR Brand
www.hrbrand.pl
Ubiór na miarę sukcesu
Na temat wyglądu, savoir vivre w ubiorze do pracy, a także na temat samej garderoby na bardziej oficjalne okoliczności zapewne wiele już zostało powiedziane i napisane. Każdy człowiek wie, że jego wygląd świadczy o nim samym i jego statusie społecznym, ale i o firmie w której przyszło mu pracować. Każdy też wie, że nie uda mu się wywrzeć po raz drugi pierwszego dobrego wrażenia, a wygląd ma decydujące znaczenie nie tylko w życiu osobistym, ale i we współpracy biznesowej. Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie, jaki jest idealny ubiór na miarę sukcesu oraz czy istnieje tu złoty środek zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn.
Świat biznesu kieruje się ściśle określonymi zasadami dotyczącymi ubioru. W interesie pracownika, jak i pracodawcy jest, aby je znać i ich przestrzegać. Zasady savoir vivre wymagają od nas, by do zawodowej sfery życia wkraczać zawsze w eleganckim ubiorze. Co znaczy słowo „elegancja”? Pewnie każdy ma tutaj różne skojarzenia, jednak najkrócej ujmując powiem, że ważne by zachować w komponowaniu garderoby do pracy umiar, staranność i prostotę. Jak to zrobić? Otóż, może najlepiej w tym wypadku porzucić wszelkie zbyt ekstrawaganckie pomysły na wyjście w czymś do biura, a trzymać się stonowanych barw, jak granat, szary, brąz, czerń. Jednak umiejętnie łączyć tę bazę kolorystyczną z bielą, ecru, beżem, kawą z mlekiem, a nawet z ... czerwienią czy różem. Grunt, by nie być pawiem rzucającym się w oczy, bo wtedy nasz sukces w biznesie zostanie łatwo spisany na straty.
Jeśli już mamy określoną podstawową bazę kolorystyczną, dominującą w strefie naszego życia biznesowego, zwróćmy uwagę na to, by nie psuć dobrego wrażenia małymi niedociągnięciami. I tak np. podstawowym błędem wielu młodych biznesmenów są niewypastowane buty, bądź buty źle dobrane kolorystycznie do całości garnituru. Kobiety zaś często uważają, że skoro zakładają garsonki, nie muszą prasować koszul lub „krzyczą” z daleka zapachem swoich perfum i zbyt intensywnym makijażem. Pamiętajmy, że odpowiedni kostium czy garnitur to dopiero połowa sukcesu. Nasz strój powinien harmonizować z odpowiednio do sytuacji dobranymi dodatkami, jak: krawatem, obuwiem, torebką. Czasem dobrze zainwestować w droższy, a co za tym idzie, lepiej wyglądający i układający się na nas garnitur, niż kupić dwa tańsze. Warto też potraktować naszą garderobę do pracy jako ważną inwestycję w naszym życiu. Inwestycję w nas samych, a co za tym idzie w nasz sukces zawodowy. Jeśli zaś mamy problem z odpowiednim określeniem zestawów ubrań do biura i na wydarzenia firmowe, warto skorzystać z porad stylistów oraz firm dbających o wygląd ludzi, kreujących ich wizerunek biznesowy i dbających o każdy detal.
Myśląc o „złotym środku” podpowiem, że każdy mężczyzna powinien mieć w swej kompozycji strojów do pracy:
– garnitur dobrej jakości, dobrze dopasowany, ze szlachetnego materiału
– kilka koszul w jasnych, najlepiej pastelowych kolorach o klasycznym kroju
– krawat dobrany pod te koszule
– sportową koszulę
– eleganckie, klasyczne jeansy na casual friday
– kilka par wiązanych, eleganckich półbutów ze skóry
– sportową marynarkę
Kobieta nie powinna zapomnieć o:
– garsonce idealnie dopasowanej do jej sylwetki
– klasycznej małej czarnej
– białej lub kremowej koszuli
– sweterku zapinanym na guziczki z bardzo dobrego materiału
– kilku „bliźniakach” w stonowanych, kobiecych barwach
– jeansach o klasycznym kroju, kolor denim
– szpilkach i markowych półbutach
– odpowiednich dodatkach typu: dobra, skórzana torebka, apaszka, delikatne perfumy na dzień i mocne na wieczór
– pończochach w kolorze transparentnym
Taka baza wyjściowa znajdująca się w szafie męskiej i damskiej daje poczucie bezpieczeństwa, że żadna sytuacja biznesowa was nie zaskoczy i nie popełnicie modowego faux pas podczas rozmowy z partnerem biznesowym. A co za tym idzie, nie będziecie musieli martwić się o to, jakie wywarliście pierwsze wrażenie na Waszym współpracowniku.
Ewa Żmuda-Jankowska
www.cafecarmel.pl